Howe: Ogólnie byliśmy do siebie niepodobni
Eddie, byliście w świetnej formie, a teraz tak rozczarowujący wynik. Co się stało?
- To był jeden z naszych występów, który musimy przeanalizować i dość szybko iść dalej. Nie dotarliśmy na mecz. Aston Villa grała bardzo dobrze, zasługują na sporo pochwał, ale z naszych wysokich standardów, to prawie w każdym aspekcie gry czegoś brakowało. Kiedy tak jest, to nigdy nie odniesiesz zwycięstwa.
Zaatakowali was od samego początku, co ustawiło szczególnie pierwszą połowę.
- Mieliśmy swoje momenty, jak zazwyczaj, ponieważ mamy dobrych piłkarzy i pojawiały się dla nas momenty w meczu, ale nie byliśmy w najlepszej dyspozycji, co było oczywiste z mojej perspektywy. Dość wcześnie wprowadziliśmy zmiany, żeby spróbować wejść w grę, ale nic nie przechyliło szali na naszą stronę, więc jest to dla nas mecz do analizy, a potem musimy szybko skupić się na kolejnym meczu, ponieważ przed nami wiele kluczowych spotkań. Ogólnie byliśmy do siebie niepodobni w naszej grze.
Kiedy wprowadziłeś Wilsona i Almirona, to potrafiliście bardziej zagrozić, ale potem druga bramka dla rywali praktycznie wam to odebrała.
- Tak. Próbowaliśmy dokonać zmian, żeby wpłynąć na mecz, przegrywaliśmy 0:1, goniliśmy wynik. Taktycznie byliśmy przez to bardziej otwarci i nas za to ukarali. Jednak z naszej perspektywy, to musimy przyjrzeć się sobie, bo potrafimy grać o wiele lepiej.
Zostało 7 kolejek, następny Tottenhamem, więc musicie szybko o tym zapomnieć.
- To nie jest ten etap sezonu, żeby zbyt wnikliwie analizować mecze z piłkarzami, bo mecze przychodzą jeden po drugim i są coraz ważniejsze. Mam nadzieję, że możemy to wykorzystać jako pozytyw dla nas, gdzie możemy pokazać, co poszło nie tak, wiedząc, jakie są nasze podstawy, fundamenty w zespole, kiedy gramy dobrze, bo teraz ich zabrakło.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.