Longstaff: To był dość emocjonalny wieczór
- To coś niesamowitego. Chyba jeszcze brakuje mi słów, żeby to wyrazić - mówi Longstaff.
- To był wspaniały wieczór i bardzo się cieszę, że byłem jego częścią. Gdy menedżer przyszedł, to wykonaliśmy sporo ciężkiej pracy i zmiana, jaką zrobiliśmy w rok, jest niewiarygodna.
- Bycie częścią tego z kibicami i taką atmosferą, to był dość emocjonalny wieczór, szczególnie na początku. To miejsce szalało i przekazali nam niesamowitą energią.
- Zrobienie tego dla nich… Byli z nami na dobre i na złe, nawet kiedy czasy nie były najlepsze i było dość ponuro. Cieszę się razem z nimi.
Longstaff był bohaterem tego meczu, zdobywając dwie bramki, ale jak sam przyznaje, skorzystał na przedmeczowych radach Kierana Trippiera.
- Prawdopodobnie powinienem zdobyć hat-tricka. Zaczęliśmy naprawdę dobrze i przenosząc grę z jednej strony na drugą znajdywaliśmy dużo miejsca - dodaje.
- Tripps mówił mi przed meczem o strzelaniu i kiedy zdobyłem gola, to złamał mnie i powiedział: „mówiłem ci”. Więc myślę, że to jego zasługa.
- Miałem szczęście, że piłka trafiła do mnie przy drugiej bramce. Zapewniliśmy sobie wyjazd na Wembley, więc jest to wieczór, którego nigdy nie zapomnę.
- Rodzina, przyjaciele, wszyscy są zachwyceni. Nie mogę się doczekać wyjazdu na Wembley.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.