Mecz niewykorzystanych szans, Sroki przegrały z Sheffield Wednesday
Pierwszą szansę mieli gospodarze, gdy dość niespodziewanie prawy obrońca Liam Palmer znalazł się w dogodnej okazji, ale posłał piłkę obok bramki.
Po drugiej stronie boiska z prawej strony w pole karne dograł Javier Manquillo, a Alexander Isak uderzył głową, lecz zbyt blisko Camerona Dawsona, żeby go pokonać.
Chwilę później znów prawą stroną ruszył Manquillo, minął bramkarza i z linii końcowej próbował podać do ustawionego przed pustą bramką Isaka, jednak lot piłki przeciął obrońca Sów.
Kolejną świetną okazję miało Sheffield Wednesday, gdy fatalnie do tytułu podał Elliot Anderson i Josh Windass miał przed sobą tylko Martina Dubravkę, ale nie trafił w światło bramki.
Przed przerwą Sroki miały jeszcze trzy okazje. Izak trafił prosto w bramkarza, z kolei Matt Ritche nieczysto trafił w piłkę i przeniósł ją nad poprzeczką, a na koniec Jacob Murphy miał przed sobą tylko bramkarza i próbował go lobować, ale nie trafił w światło bramki.
Po przerwie Newcastle znów zaatakowało. W polu karnym obrońcy rywali zablokowali strzał Chrisa Wooda, a później strzał Svena Botmana z daleka nieznacznie minął bramkę.
W 52 minucie Sroki straciły piłkę w środku pola i po szybkim ataku gospodarzy piłka znalazła się w siatce po strzale Windassa. Powtórki pokazały, że napastnik Sów był na spalonym, ale w meczu nie był dostępny VAR, więc gol został uznany.
United mogło doprowadzić do wyrównania prawie natychmiast, gdy po rzucie rożnym piłka trafiła na 5 metr do Andersona, który trafił prosto w bramkarza. Akcja trwała dalej, a zakończył ją Murphy strzałem z daleka, również prosto w ręce Dawsona.
Sroki znów straciły piłkę w środku pola, lecz tym razem skończyło się to interwencją Dubravki po strzale Windassa, a po drugiej stronie boiska z daleka huknął Murphy, ale ponownie świetnie interweniował bardzo dobrze dysponowany tego dnia Dawson.
Straty piłki w środku pola były kosztowne dla Srok tego dnia i tak też było w 66 minucie. Michael Smith zagrał w uliczkę do Windassa, a ten ponownie pokonał Dubravkę.
Tym razem Newcastle szybko odpowiedziało i już trzy minuty później zdobyło gola. Po rzucie rożnym Wood główkował na bramkę, Dawson odbił piłkę, a Bruno Guimaraes dobił ją z 3 metrów. Brak VARu uratował tym razem Sroki, bo Brazylijczyk był na ewidentnym spalonym.
Newcastle walczyło do końca, ale nie wykorzystywało swoich okazji, a najlepszą zmarnował Wood, któremu piłkę wyłożył Joelinton i miał przed sobą tylko bramkarza, ale przestrzelił.
Sheffield Wednesday - Newcastle United 2:1 (0:0)
Bramki: Windass (52’, 66’) - Guimaraes (69’)
Newcastle: Martin Dubravka, Javier Manquillo, Jamaal Lascelles, Sven Botman, Jamal Lewis (69’ Kieran Trippier), Sean Longstaff (60’ Bruno Guimaraes), Elliot Anderson, Joelinton (60’ Joe Willock), Matt Ritchie, Jacob Murphy (60’ Miguel Almiron), Alexander Isak (46’ Chris Wood)
Sheff Wed: Cameron Dawson, Liam Palmer (88’ Jack Hunt), Dominic Iorfa, Mark McGuinness, Reece James, Marvin Johnson, Fisayo Dele-Bashiru (46’ Dennis Adeniran), George Byers (90’+6 Tyreeq Bakinson), Will Vaulks, Josh Windass (90’+6 Mallik Wilks), Michael Smith (88’ Callum Paterson)
Sędzia: Michael Salisbury
Widzów: 25 884
Komentarze | 1
Mr.Black napisał:11.01.23, 00:11Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.