Howe: Lisy są dla nas bardzo niebezpiecznym rywalem
O Leicester City:
- Są czołowym zespołem z czołowym menedżerem. Moim zdaniem to się nigdy nie zmieniło, chociaż mieli trudny początek sezonu. Jakość pracy Brendana Rodgersa zawsze się przebije w jego zespołach i kiedy spojrzysz na ich piłkarzy, to nie doszło tam do drastycznych zmian w porównaniu do drużyny, która wyróżniała się w poprzednich latach. Bardzo ich szanujemy, są bardzo dobrym zespołem i uważam, że wróciła ich pewność siebie. Są dla nas bardzo niebezpiecznym rywalem.
O Alexandrze Isaku:
- Dobrze sobie radzi. Jesteśmy z niego zadowoleni. Czy da radę wystąpić w kilku następnych meczach Premier League? Obecnie nie jestem co do tego pewny. Raczej nie. Jednak zmierza we właściwym kierunku i mam nadzieję, że w pracowitym okresie w styczniu, który przed nami, będzie mógł odegrać ważną rolę. To jest dla niego bardzo trudne. Też miałem to uczucie przechodząc do nowego klubu. Poszedłem do Portsmouth i nigdy nie zagrałem. Czujesz się winny i że zawiodłeś ludzi. Moja kontuzja była bardzo poważna, więc Alex w pewnym stopniu odczuwa te emocje. Chcesz się pokazać w nowym klubie i kibicom, a on nie mógł tego zrobić. Mogą być też plusy tego. Czasami kiedy jesteś w cieniu, to możesz lepiej poznać kolegów i poczuć się jak w domu. Wtedy, gdy wyjdziesz na boisko, to możesz czuć się pozytywniej w tym otoczeniu.
O pracowitym okresie:
- Jako piłkarz uwielbiałem to, uwielbiałem mecze świąteczne i tę atmosferę. Zawsze miały inną otoczkę, niż w normalnym trybie. Jako menedżer skupiasz się na czymś innym, nie do końca doświadczasz tych emocji. Odczuwasz przygotowania, krótkie przerwy, martwisz się o zmęczenie w grupie. Jednak nie mam z tym problemu. To czyni Premier League i angielski futbol wyjątkowymi. Myślę tylko o tym, żeby mecze nie były zbyt blisko siebie, kiedy piłkarze nie będą w stanie zagrać jak najlepiej w kolejnym spotkaniu.
O formie Jonjo Shelveya:
- Jonjo jest kluczowym składnikiem naszej kadry. Ma doświadczenie, ale ma też zaciekłą motywację i determinację do gry, a także wyjątkowe umiejętności, których potrzebujemy w zespole. Jestem zachwycony, że mamy go z powrotem.
O stylu gry:
- Musimy znaleźć nasz sposób w ofensywie. Myślę, że w pierwszej części sezonu to, co robiliśmy dobrze, to nie podchodziliśmy do żadnego meczu na wstecznym biegu. Szliśmy do przodu i próbowaliśmy być bardzo pozytywni. To nie bierze się znikąd, to nie dzieje się samo. Trzeba wyjść na boisko i czuć się dobrze ze sobą, być pewnym siebie, żeby to wykonać, więc moim zdaniem jest to kluczowym składnikiem, którego potrzebujemy.
O Allanie Saint-Maximinie:
- Maxi to bardzo ważny piłkarz dla nas. Kiedy tylko wszedł na boisko w meczu z Bournemouth, to ma tę umiejętność, żeby sprawić, że rywal się cofa. Według mnie to najlepszy drybler w Premier League i potrzebujesz tego w swojej drużynie. Wyzwaniem dla Maxiego jest to, że pod względem fizycznym go odbudowujemy na jego najwyższy poziom. Ten typ piłkarza musi być w stanie biegać sprintem i to wielokrotnie na najwyższym poziomie, ale czuje, ze on idzie we właściwym kierunku. Jest dla nas kluczowym piłkarzem.
O morale w zespole:
- Trenowaliśmy w czwartek i to była dobra sesja. Piłkarze wydają się być w dobrych humorach i czekają już na powrót Premier League.
O Svenie Botmanie:
- Widzieliście, jak ostatnio grał, jego reakcja była dobra. Był rozczarowany brakiem powołania. Kiedy jesteś blisko, to początkowo trzeba sobie poradzić z emocjami wokół tego. Jego kariera jest w dobrym miejscu. Moja wiadomość dla niego jest taka, żeby skupił się na tym, co może kontrolować i grał dla nas dobrze, a reszta sama się wyjaśni.
O styczniowym oknie transferowym:
- Nie wiem. Jesteśmy w bardzo innej sytuacji, niż przed rokiem. Wiedzieliśmy, że musimy działać i potrzebowaliśmy nowych ludzi, żeby podnieść resztę grupy. Jesteśmy w innym miejscu w lidze i w innej sytuacji, jeśli chodzi o Finansowe Fair Play. Było miejsce, że mogliśmy zaatakować. Teraz nie jestem pewny.
O pieniądzach dla banku żywności:
- Klub stara się robić wiele rzeczy w społeczności. To jest część DNA Newcastle i to musi iść naprzód. Musimy użyć naszej siły, żeby pomóc ludziom w sąsiadujących obszarach. Chcemy być tym klubem, który zrobi różnicę dla ludzi.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.