Pope: Od czasu do czasu coś zawalisz
We wrześniu bramkarz Srok w ostatnich minutach meczu Ligi Narodów z Niemcami, przy prowadzeniu Anglików 3:2, wypuścił piłkę przed siebie po strzale Serge’a Gnarby’ego i Kai Havertz skorzystał z tego błędu, doprowadzając do wyrównania.
30-latek nie pozwolił jednak na to, żeby zaprzątać sobie głowę tym błędem, bo wie, że takie rzeczy będą się zdarzały i skupił się na dobrej grze w klubie, co zaowocowało powołaniem do drużyny narodowej na zbliżające się Mistrzostwa Świata.
Pope powiedział dla Daily Mail: - Nie będę kłamał, po tamtym meczu dostałem wiele wiadomości i to wyglądało tak, jakby ktoś umarł. To nie było idealne, ale tak to już jest w życiu bramkarza.
- Kiedy byłem młodszy, to zawsze sobie powtarzałem, że tak naprawdę trzeba normalizować te słabsze chwile. Różnica pomiędzy piłkarzami na pewnych poziomach jest ponad ich ramionami, w głowie. To bardzo ważne, to nastawienie i świadomość, że nie wszystko możesz kontrolować.
- Szybko zauważysz, że od czasu do czasu coś zawalisz. Chodzi o to, jak na to zareagujesz i spojrzysz na szerszy obraz, ponieważ błędy kosztują twój zespół gole i punkty.
- Jednak u mnie nie chodziło o błąd z Niemcami. Chodziło o to, żeby dalej robić swoje, wrócić do Newcastle. Mieliśmy ważne mecze do rozegrania i na szczęście poszły po naszej myśli.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.