Krafth o powrocie do zdrowia po ciężkiej kontuzji
- Wszyscy mnie bardzo wspierają i niektórzy koledzy wiedzą przez co przechodzę - mówi Krafth.
- Callum Wilson bardzo mnie wspierał i wiele rozmawialiśmy. Mówił mi o swojej rehabilitacji, jak wrócił do formy, jak zachowywał pozytywne nastawienie i to mi pomogło.
- Przede mną wciąż długa droga, ponieważ mój uraz był ciężki i pierwsze tygodnie były trudne, kiedy niewiele możesz robić po operacji.
- Teraz mogę robić coraz więcej i codziennie jestem bliżej powrotu do gry, a to pomaga mi się skupić i zachować pozytywne myślenie, kiedy oglądam mecze zespołu i jak świetnie grają.
Obecnie Szwed lekko pracuje na rowerze w kolejnym etapie jego rehabilitacji i pochwalił sztab medyczny klubu za ich podejście oraz utrzymywanie go w dobrym nastroju.
Prawy obrońca Srok dodaje: - Zespół medyczny jest bardzo dobry i mnie wspierał. Już widzieli takie kontuzje, więc wiedzą przez co przechodzą piłkarze i jak mogą pomóc we wszystkich aspektach, żeby piłkarz czuł się lepiej.
- Kiedy to jest długa kontuzja, to może być trudno dalej pracować, ale program, jaki mi stworzyli, jest naprawdę dobry i różnorodny.
- Przez kilka tygodni rehabilitowałem się we Szwecji, żebym mógł być z moją rodziną i przyjaciółmi, co pomogło mi skupić się na innych rzeczach, a nie myśleć ciągle o kontuzji.
- Teraj jestem w Newcastle i jest dobrze. Lekarz powiedział, że to dobrze, żeby zmieniać otoczenie, żebym czuł się dobrze i to pomaga w całym procesie.
- Wciąż daleka droga, ale muszę się codziennie motywować, bo wiem, że jestem coraz bliżej.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.