Wilson: Gdybym nie strzelił, to byłbym sfrustrowany
Sroki w pełni zasłużenie wygrały 2:0 z beniaminkiem Premier League, lecz 30-letni napastnik jest przekonany, że zwycięstwo mogło być okazalsze, gdyby zespól lepiej rozgrywał piłkę.
Dla Wilsona zdobyty gol był też ważny z innego powodu: w poprzednich dwóch sezonach też zdobywał gole w pierwszej kolejce i teraz chciał to powtórzyć.
- Lubię strzelać gole w meczu otwierającym sezon i chciałem to zrobić w trzecim roku z rzędu dla Newcastle - mówi Wilson w swoim Footballer’s Football Podcast.
- Były takie okazje, że byłem niekryty, a piłkarze nie podawali mi piłki. Gdybym nie strzelił gola, to byłbym sfrustrowany po tym meczu.
- Kilka razy dobrze wybiegłem na pozycję, ale ogólnie nie byłem zadowolony z mojej postawy. Strzeliłem, więc to wygląda tak, jakbym miał udany mecz, ale to nie był mój najlepszy występ. Zacząłem się denerwować, ale mogę to zrozumieć, bo był to pierwszy mecz.
- Zmęczone umysły i wtedy piłkarze podejmują złe decyzje w złym momencie. To pierwszy mecz, więc damy temu spokój, a też zdobyliśmy trzy punkty, co było najważniejsze.
- Pewnie popracujemy nad tym w tygodniu. Kiedy zdobyłem gola, to można było zobaczyć moją radość, to po prostu uszła frustracja, bo nie wszedłem dobrze w ten mecz. Nie grałem świetnie i po prostu jestem wdzięczny, że wpisałem się na listę strzelców.
Mimo niezadowolenia ze swojej postawy, Wilson był bardzo zadowolony z postawy całej drużyny i dominacji nad zespołem z City Ground.
- Było dobrze, bardzo dobrze - dodaje Anglik. - Zdominowaliśmy Forest, nie daliśmy im okazji, nie stworzyli zagrożenia pod naszą bramką. Jedyne co możemy sobie zarzucić to to, że w pierwszej połowie ich nie przełamaliśmy, tak jakbyśmy chcieli.
- Grali piątką w obronie, w polu karnym było ciasno i czasami brakowało nam cierpliwości. W drugiej połowie Fabian zdobył niesamowitego gola, nagle musieli wyjść wyżej i próbować narzucić swój styl gry, a wtedy ja się pokazałem.
- Można wyćwiczyć wyprzedzanie rywala na bliższym słupku. Można wyćwiczyć dostawianie nogi i posyłanie piłki tam, gdzie się chce. To jest coś, co Michail Antonio (współprowadzący podcast piłkarz West Hamu) będzie oglądał i kiedyś go tego nauczę.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.