Ashworth: Prawdopodobnie Eddie ma mnie już dość
- Rozmawiałem z Eddiem. Jest na wakacjach, ale rozmawialiśmy. Trudno było mi do tego doprowadzić, bo nie mogłem z nim rozmawiać, aż oba kluby na to zezwoliły - mówi Ashworth.
- Jednak rozmawiałem z nim kilka razy, prawdopodobnie już ma mnie dość! Chciałem dać mu spokój, bo wyjechał z rodziną. Eddiego poznałem wcześniej, nie za dobrze, bo nie pracowaliśmy razem, ale kilka razy mieliśmy okazję się spotkać.
- To człowiek, którego podziwiam i darzę go sporym szacunkiem. Wykonał świetną pracę w Bournemouth i jak do tej pory wykonuje świetną pracę tutaj, w Newcastle.
O tym, co przyciągnęło do klubu, Ashworth mówi: - Pracuję w piłce od dłuższego czasu i przyjeżdżałem tutaj z rywalami Srok, z West Bromwich Albion i Brighton. Kiedy się tu przyjeżdża, to nie da się nie zauważyć pasji i entuzjazmu kibiców, atmosfery na stadionie.
- To jest potężny klub. Wspaniałe miejsce do pracy. To ta atmosfera i pasja, również gdy przyjeżdżali do West Bromu i Brighton. Entuzjazm dla tego sportu jest po prostu niesamowity.
- Uwielbiałem przyjeżdżać na St. James’ Park. Zawsze można było się spodziewać trudnego meczu, ale to dzięki publiczności. Mało które miejsce ma taką intensywność. Patrząc ze strony przeciwnika, to wyjątkowe miejsce. To mnie tutaj przyciągnęło.
Komentarze | 1
BonnyLad napisał:09.06.22, 21:23Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.