Enrique: Grudzień będzie kluczowy dla Newcastle
- To będzie trudne dla Newcastle. Został miesiąc do okna transferowego i na pewno trudniej przyciągnąć czołowych piłkarzy, kiedy klub traci trochę punktów do reszty. mówi Hiszpan.
- Istnieje realne prawdopodobieństwo spadku z ligi. Wiele zależy od tego, jak ułoży im się grudzień i mam nadzieję, że to zwycięstwo z Burnley pchnie ich do przodu.
- To ważne, żeby ciągle byli w kontakcie z drużynami, które są wokół nich i to da im argument, żeby sprowadzić dobrych piłkarzy, którzy pomogą im się wydostać z tej trudnej sytuacji.
35-latek cieszy się też, że właścicielem klubu nie jest Mike Ashley, bo pod jego wodzą Newcastle zmierzało donikąd i liczy na to, że nowi właściciele to zmienią.
Enrique dodaje: - Newcastle zasługuje na wszystko, co najlepsze, bo kibiców mają wspaniałych. Wiem jak bardzo byli sfrustrowani i sam byłem sfrustrowany, kiedy tam grałem.
- Kiedy przedłużyłem umowę, to miałem wątpliwości, bo sprzedawano bardzo ważnych piłkarzy i powiedziano mi, że nikt nie przyjdzie, taka była rzeczywistość i tak było odkąd odszedłem.
- Przez pięć lat grałem dla Liverpoolu, a od pięciu lat jestem na emeryturze, a w tym czasie nic się nie zmieniło w Newcastle. Naprawdę się cieszę razem z kibicami oraz miastem ze zmiany właściciela. Teraz mają pieniądze, które muszą rozdysponować.
- Będą kupowali nowych piłkarzy, ale to nie tylko o to chodzi. Nowi właściciele muszą pchnąć klub we właściwym kierunku i muszą mieć właściwe podejście, a wygląda na to, że to mają.
- Muszą też próbować pozyskać właściwych piłkarzy. Czy będą kupowali wielkie nazwiska czy piłkarzy jak Saint-Maximin, piłkarzy, którzy chcą się pokazać na najwyższym poziomie?
- Spoglądasz na Manchester City, a oni postanowili sprowadzić takich piłkarzy jak Yaya Toure oraz Robinho i to zadziałało. Jednak może lepiej będzie pójść w innym kierunku.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.