Agnew odpowiada na zarzuty o zbyt wielu dniach wolnych
Kibice United byli w szoku, gdy okazało się, że pierwszy zespół, pomimo miejsca w strefie spadkowej i braku zwycięstwa na koncie, miał więcej dni wolnych, niż trenował.
Agnew zapewnia jednak, że wszyscy ciężko pracowali, by poprawić sytuację klubu.
- Jako sztab szkoleniowy pracowaliśmy niestrudzenie, żeby ulepszyć skład. Czy to na boisku treningowym, oglądając nagrania, analizując dane czy po prostu dyskutując o taktyce, to na pewno poświęcaliśmy temu wiele godzin - mówi Agnew.
- Mówienie, że było za dużo dni wolnych albo że piłkarze mieli lekko jest niepoważne. Gdy dawaliśmy im wolne, to tylko po takich podpowiedziach z działu nauki sportu.
- Oczywiście zawsze jesteś oceniany na podstawie wyników i prawda jest taka, że w tym sezonie wiedzieliśmy, że jesteśmy pod wielką presją, bo nam się nie układało.
- Życzę powodzenia Eddiemu i jego zespołowi. To ekscytujące czasy i życzę im jak najlepiej.
Agnew, który dołączył do Srok wraz z Bruce’em, a odszedł w zeszłym tygodniu, jest przekonany, że Bruce jeszcze wróci do pracy w roli szkoleniowca.
Agnew dodaje: - Steve ma wciąż wiele do zaoferowania. Nadal nie brakuje mu pasji do tego sportu i nie będę zaskoczony, jeśli wróci do pracy.
- Czasami się zapomina o tym, że ma nosa do talentów. Podczas pracy w Hull i Aston Villi pozyskał Harry’ego Maguire’a, Andy’ego Robertsona, Johna McGinna i Jarroda Bowena, relatywnie za grosze, więc wielu prezesów będzie zainteresowanych kimś z takimi wynikami.
- W dodatku pod względem umiejętności zarządzania ludźmi nie ma sobie równych.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.