Bruce chwali piłkarzy
- Nie mogę być bardziej zadowolony - mówi Bruce. - Z takimi problemami, jakie mieliśmy, pracą jaką wykonaliśmy w domach czy parkach, to nie mogę wystarczająco pochwalić piłkarzy. Ich walka oraz wysiłek były idealne.
- Nie chcę robić żadnych wymówek, ale spodziewałem się tego, szczególnie po tych, którzy mieli wirusa. Trzeba było się im przyglądać i mieć to na uwadze.
- Brawa dla nich i na szczęście wszystko było dobrze. Nie mogłem prosić o lepszy początek.
- Nie mogę wystarczająco pochwalić piłkarzy i sztabu za ich pracę za kulisami w ostatnich tygodniach, a także sztabu medycznego, którego decyzja o kwarantannie była idealna.
- Mieliśmy w składzie trzech zawodników, którzy złapali wirusa, ale chodzi o efekty tej choroby i jak doszli do siebie. Wciąż mamy dwóch czy trzech piłkarzy, którzy ciężko to znoszą, więc naprawdę jestem zachwycony, bo to było 10 naprawdę trudnych dni.
Newcastle wygrało dwa mecze z rzędu i to jest pierwszy taki przypadek w tym sezonie w lidze. Bruce ma nadzieję, że zespół teraz pójdzie za ciosem.
Główny trener Srok dodaje: - Musimy spróbować znaleźć regularność w naszej grze, ponieważ Premier League jest bardzo wymagająca.
- Mamy dwa dobre zwycięstwa i ważny miesiąc przed nami, a przydałby się nam cały zespół, więc trzeba się otrząsnąć po wirusie i nie dać się ponieść emocjom, ale jestem zadowolony.
- Staraliśmy o tym zapomnieć i nie szukać wymówek, a piłkarze trzymali się razem. Kończyliśmy mecz z trzema pomocnikami w czwórce defensywnej.
- Przede wszystkim musiałem się zastanowić jak wygrać ten mecz z tym, co mam. Trzeba podjąć decyzję i liczyć na to, że to wypali. Granie skrzydłowymi na obronie było ryzykiem, bo West Brom miał przewagę i w drugiej połowie mogli nas zaskoczyć.
- Kiedy masz dostępnego takiego piłkarza jak Dwight Gayle, to chcesz go na boisku, ale on żyje z podań, więc poświęciliśmy naszych bocznych obrońców.
Jednym z bohaterów meczu był Isaac Hayden, którego koronawirus nie oszczędził i w dodatku dał mu popalić, ale mimo to świetnie się spisał na nietypowej dla siebie pozycji.
- Do poniedziałku myślałem, że nie zagra - przyznaje Bruce. - Wspaniale było zobaczyć, że wyszedł z łóżka i zagrał taki mecz.
- Leżał w łóżku przez 10 dni, a przed meczem sprawdzałem trzech piłkarzy, którzy mieli wirusa. Wynik testu może być negatywny, ale zmęczenie chorobą jest kluczowe, a skala tego i jak to się rozprzestrzeniło, było straszne.
- Powiedziałem Isaacowi w środę, że były szef scoutów Stan Ternant oglądał go, gdy był jeszcze dzieckiem w Arsenalu i powiedział, że to wspaniały środkowy obrońca, a ja o tym pamiętałem.
- Opinia Stana była jednym z powodów, dla którego ściągnąłem go na wypożyczenie do Hull. Stawiałem na niego w środku pola, ale wtedy był młodym chłopcem. Jednak wciąż o tym pamiętałem i szczerze, to nie mieliśmy wielu opcji, chociaż on był jednym z zakażonych.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.