Bruce przed meczem ze Świętymi
Gospodarze zagrają bez Danny’ego Ingsa, który doznał kontuzji kolana w ostatnim meczu z Aston Villą. Na szczęście uraz nie okazał się tak poważny, jak się obawiano.
- W tym roku nieźle sobie radzą. Mieli niesamowite 12 miesięcy, bo to chyba 12 miesięcy temu wysoko przegrali z Leicester - wspomina Bruce.
- Należą się im brawa za to, jak grali od tego czasu i jak się odbudowali. Mają bardzo dobry zespół, więc będzie się tam ciężko grało, to na pewno.
- Jeden z głównych powodów ich świetnej postawy była gra Danny’ego Ingsa i myślę, że w imieniu kibiców mogę powiedzieć, że cieszymy się, że nie wypadnie z gry na 12 miesięcy.
- Na szczęście wygląda na to, że będzie musiał przejść drobną operację, po której będzie musiał pauzować od czterech do sześciu tygodni, tak oczywiście podają różne źródła.
- Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Zasługuje na szczęście po tym, jak wrócił po dwóch kontuzjach więzadeł, co jest niesamowitym osiągnięciem, więc życzę mu szczęścia i cieszę się, że jego uraz nie okazał się tak poważny.
Z kolei Newcastle nie ma żadnych nowych problemów z urazami. Od dłuższego czasu nieobecni są Martin Dubravka, Dwight Gayle, Jonjo Shelvey i Matt Ritchie.
- Wszyscy mają się dobrze, wszyscy trenowali cały tydzień, więc jest w porządku - mówi Bruce.
- Mieliśmy już dość kontuzji. Wciąż jesteśmy bez Shelveya, młody Longstaff ma się dobrze, Dummy też, ale Jonjo dochodzi do siebie, podobnie jak Matt Ritchie po operacji, więc mamy kilka urazów. Jednak odpukać, obecnie nie jest źle.
Spekulowano, czy Callum Wilson otrzyma powołanie do reprezentacji Anglii, do czego ostatecznie nie doszło, ale Bruce wierzy, że jego napastnik zasłużył na szansę.
Główny trener Srok dodaje: - W Premier League gra już od kilku lat i pracuje dla drużyny. To dobry chłopak, świetny facet, potrafi walczyć w powietrzu, jest szybki, dobrze utrzymuje piłkę i przede wszystkim zdobywa gole.
- W tym sezonie zdobył trzy gole z metra, co jest niesamowite. Tego nie da się wytrenować, to instynkt, żeby znaleźć się we właściwym miejscu, kiedy piłka jest zagrywana wzdłuż pola bramkowego, a nawet linii bramkowej, jak to jest w jego przypadku.
- Świetnie się spisuje i bardzo dobrze się zaaklimatyzował. Nigdy nie jest łatwo być środkowym napastnikiem Newcastle, więc brawa dla niego, poradził sobie z tym. Wygląda na to, że obecnie cieszy się grą.
- Mam wystarczająco trudną pracę wybierając swój skład, już nie mówiąc o pracy Garetha Southgate’a. Jednak Callum na pewno musi być brany pod uwagę z powodu tego, ile bramek zdobył i jak udany sezon ma.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.