Longstaff: To było szaleństwo
- Nigdy nie brałem udziału w meczu z takim zakończeniem. Wciąż jestem w szoku. Myślę, że w tym meczu pokazaliśmy taką walkę, jak przez cały sezon i to, że nigdy się nie poddajemy, nawet gdy nie jesteśmy w najlepszej formie - mówił zaraz po meczu Matty Longstaff.
- Wciąż potrafimy stworzyć zagrożenie, a Florian zapamięta te chwile na dłużej, bo zdobył dwa gole w ostatnich minutach. To było szaleństwo.
- Pierwszego gola zdobył przewrotką i będzie zachwycony, że doprowadził do wyrównania. Dla nas to były dobre zmiany i pomogło to wiele wnieść do drużyny, tym bardziej że Flo zdobył dwie bramki, co było dla nas naprawdę ważne.
- Czekałem aż Emil Krafth strzeli do bramki, a miał dwie lub trzy próby. Już myślałem, że Jordan Pickford to wyborni, a nasza szansa przepadła, ale na szczęście bramka została zaliczona, kiedy wszyscy odwróciliśmy się w stronę sędziego.
- To była szalona końcówka, kiedy wszyscy pobiegliśmy w stronę kibiców i na pewno wrócą szczęśliwsi, niż jakby mieli wyjść ze stadionu w 89 minucie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.