Pierwszy mecz po 40 latach pracy
Pani Cassidy z okazji obchodzonego dzisiaj w Wielkiej Brytanii Dnia Matki otrzymała dzień wolny i usiądzie wraz ze swoją rodziną w loży dyrektorskiej.
- Dla niej jest to trochę dziwne, ponieważ jak mówi, to nie jest jej praca – mówi Alan Pardew.
- Opiekuje się menedżerami. Ma wspaniałą osobowość i co tydzień opowiada nam historie. One są zazwyczaj długie i zabawne.
- To bardzo urocza pani i bardzo się cieszę, że będzie w loży dyrektorskiej. Ona jest tym, o co w tym klubie chodzi. Jest bardzo przyjacielska i w pełni poświęcona temu klubowi.
- Z powodu swojego wieku prędzej wychodzi do domu, ale ja wiem, że ona cierpi w domu, gdy nie wygrywamy. Teraz będzie się denerwować przez cały mecz, oglądając go z trybun.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.