Krul: Zbyt komfortowo
Holenderski bramkarz spędził w Newcastle 11 lat, a przez pięć lat był pierwszym bramkarzem Srok i za bardzo przyzwyczaił się do tej roli. Teraz w Norwich City czuje się jak nowonarodzony.
- Być może w Newcastle czułem się zbyt komfortowo. Odnalazłem prawdziwy głód gry, który teraz mam już od dwóch lat - mówi były golkiper Srok.
- Teraz jestem świeższy i lepszy, niż kiedykolwiek. Jestem wdzięczny, że w tym sezonie zagrałem w 33 meczach. W Newcastle byłem oszołomiony, chociaż przeżyłem wielkie, piękne rzeczy. Nie mogę się doczekać, aż pokażę ludziom rzeczy, które są we mnie dobre.
W październiku 2015 roku Krul zerwał więzadła krzyżowe, co wyłączyło go z gry na długie miesiące, a powrót do gry też nie okazał się łatwy.
- Skończyłem w czarnej dziurze. Psychicznie to było ciężkie. To był naprawdę mroczny okres. W zeszłe lato Norwich zgłosiło się w idealnym momencie - dodaje.
- Miałem kilka opcji, żeby siedzieć na ławce w Premier League. Kiedy zadzwonił do mnie menedżer Norwich Daniel Farke, to od razu to dostrzegłem. To był ryzykowny krok, ale jest fantastycznie. Nie mogę się doczekać na kolejny mecz.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.