Dubravka: To był faul
Bramkarz Newcastle United był obwiniany przez wielu za stratę gola w 95 minucie, ale zapewnia, że Willy Boly skutecznie mu przeszkodził w interwencji.
Słowak powiedział: - Nie było żadnego dochodzenia. Była frustracja, to normalne. Zobaczyliśmy powtórki i zdecydowaliśmy, że nie ma sensu marudzić i krytykować się nawzajem.
- Z mojego punktu widzenia, to na pewno należał się nam rzut wolny. To był faul. Znałem tor lotu piłki i mogłem złapać piłkę. Nagle poczułem czyjąś rękę, która zasłoniła mi widok i nie widziałem piłki. Upadłem na plecy.
- Byłem naprawdę zaskoczony, bo nie wiedziałem kto mnie pociągnął od tyłu. Nie wiedziałem czy to był ktoś z naszej drużyny, czy rywal. Widziałem tylko, że przeciwnicy się cieszyli.
- Przyglądanie się tej akcji tylko pogorszyłoby sytuację. Reakcja wszystkich była dobra.
- To jest po prostu rozczarowujące. Wiedzieliśmy, że mogliśmy zdobyć trzy punkty, ale też wiedzieliśmy, że zagraliśmy dobrze. Kontrolowaliśmy ten mecz.
- Rywale mieli kilka okazji na zdobycie gola, ale my też mieliśmy szanse. Była 94 minuta i byliśmy blisko zdobycia trzech punktów w meczu z dobrą drużyną. Oni zdobyli trzy punkty na St. James’ Park i chcieliśmy się zrewanżować, ale straciliśmy gola w ostatniej minucie.
O błędach powiedział: - Jestem człowiekiem i mogę popełniać błędy. Oczywiście staram się ich nie popełniać, ale najważniejsza jest reakcja na nie, a nie to, żeby w ogóle ich nie robić.
- Kiedy jesteś przygnębiony, to wtedy widzisz, kto jest twoim prawdziwym przyjacielem.
- Każdy ma coś do powiedzenia i łatwo jest krytykować, ale mam wielkie szczęście, że mam wokół siebie wspaniałych ludzi, wspaniałych kolegów w drużynie i zawsze mnie wspierają.
- To jest bardzo ważne pod względem psychiki. Trudno jest być bramkarzem.
- Kiedy popełniłem błąd w meczu z Tottenhamem, to padł gol i wszyscy o tym mówili. Kiedy błąd popełni napastnik lub pomocnik, to mają za sobą jeszcze ludzi, którzy mogą zatrzymać rywali przed zdobyciem gola. Takie jest życie bramkarza.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.