Pierwszy wywiad Barreci
Antonio, witamy w Newcastle United. Jakie to uczucie się tu znaleźć?
- Dziękuję. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem. Przyjąłem to wyzwanie ze sporym entuzjazmem i nie mogę doczekać się na początek.
Przyjechałeś tuż po tym, jak we wtorek drużyna pokonała mistrzów, Manchester City. Czy oglądałeś ten mecz, a jeśli tak, to co sądzisz o tym, co zobaczyłeś?
- Tak, wczoraj widziałem skróty. Drużyna wydawała się być bardzo zjednoczona, walczyli o każdą piłkę i nigdy się nie poddawali, pomimo tego że szybko stracili gola. To pokazuje, że mają prawdziwego ducha drużyny.
Co wiesz o klubie Newcastle United i o Premier League?
- Wiem, że Newcastle to wielki klub z tradycjami. Wiem, że ludzie tutaj kochają futbol i kibice naprawdę dopingują zespół. Myślę, że Premier League to najlepsza liga, więc dla mnie jest to dodatkowa motywacja do dobrej gry.
Jesteś 23-letnim byłym reprezentantem Włoch do lat 21. Co możesz nam powiedzieć o twojej dotychczasowej karierze?
- Zacząłem w Torino, gdzie przeszedłem przez drużyny juniorskie i akademię. Później byłem wypożyczony przez dwa lata, a po powrocie zaliczyłem debiut w Serie A w pierwszym zespole. Czuję się gotowy na grę w Premier League i jak już mówiłem, nie mogę się doczekać aż zacznę.
Jeśli chodzi o twój styl gry, czego kibice mogą po tobie się spodziewać. Kto miał wpływ na twoją grę, gdy dorastałeś?
- Lubię grać ofensywnie. Lubię ruszyć do przodu, gdy jest taka możliwość, dobiec do końcowej linii i dośrodkować piłkę, a także lubię dryblować. To jest to, w czym jestem najlepszy. Mam nadzieję, że będą mógł tutaj zaprezentować moje umiejętności.
Rafa Benitez jest menedżerem, który odnosił sukcesy we Włoszech. Czy uważasz, że może mieć na ciebie wpływ, czy może pomóc ci wrócić do formy, jaką prezentowałeś w Torino?
- Myślę, że on już to robi. Wystarczy spojrzeć na wynik ze wtorku. Dobrze sobie poradził we Włoszech i moim zdaniem to bardzo dobry menedżer ze sporym doświadczeniem. W Premier League pokazuje na co go stać, a to nie jest łatwe.
Następny mecz Newcastle zagra z Tottenhamem Hotspur na Wembley. Czy jesteś gotowy do gry? Czy jesteś w stanie od razu wejść do drużyny?
- Nie wiem, to menedżer podejmuje decyzje. W najbliższych dniach zamierzam pokazać, na co mnie stać i później to menedżer będzie musiał zadecydować, czy w sobotę będzie mnie chciał wstawić do drużyny.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.