Rafa o awansie w FA Cup
Rafa, awansowaliście do kolejnej rundy Pucharu Anglii. Czy można powiedzieć, że wybraliście ciężką drogę, żeby to zrobić?
- Myślę, że ostatecznie to był trudny mecz, ponieważ zaczęliśmy bardzo dobrze, prowadziliśmy 2:0 i mieliśmy kolejną okazję, która mogła zrobić różnicę, ale straciliśmy dwa gole, a rywale atakowali. Musieliśmy zareagować i wszyscy pracowali bardzo ciężko, a świeże siły dały nam przewagę w dogrywce.
Mieliście idealny początek dzięki bramce Seana Longstaffa. Chyba nie mogliście sobie tego lepiej zaplanować.
- Widzieliśmy, że on jest dość dobry przed polem karnym i to dobrze dla niego, a także dla Calluma Robertsa, że zdobyli gole, tak samo dla Joselu. Wszyscy byli zadowoleni, że gole zdobyli nowi piłkarze, młodzi, a także piłkarze, od którego oczekujemy bramek jak Joselu i Ayoze. Jest wiele plusów, ale jak to bywa w takich meczach są minusy, jak kontuzje. Zobaczymy jak poważne są to urazy, ale jesteśmy w kolejnej rundzie.
Jak mówiłeś, Roberts podwyższył prowadzenie w środku pierwszej połowy. Spokojne wykończenie jak na piłkarza, który pierwszy raz zagrał w wyjściowej jedenastce.
- Wiedzieliśmy, że to dobry zawodnik i potrafi zdobywać gole. W takim meczu, w którym grają zawodnicy bez wielu występów, po takiej grze jaką zaprezentował, to trzeba być z niego bardzo zadowolonym.
Kilka dni temu powiedziałeś, że pewność siebie przyjdzie ze zwycięstwem, niezależnie od rozgrywek. Czy myślisz, że drużyna nabierze teraz pewności siebie?
- Mam taką nadzieję. Wygrywanie zawsze jest ważne, zdobycie czterech bramek jest jeszcze ważniejsze. Mam nadzieję, że wszyscy nabiorą pewności siebie i zobaczymy drużynę, która dobrze się spisze i wygra w spotkaniu z Cardiff.
Kiedy dokonujesz tylu zmian i wprowadzasz młodych piłkarzy z Akademii, to jak bardzo jest to zadawalające dla menedżera, gdy ci zawodnicy wykorzystują tę szansę?
- Gdy jako menedżer widzisz, że młodzi piłkarze dają z siebie wszystko, grają dobrze, a w tym przypadku nawet zdobywają gole, to jest to fantastyczne. To dzięki fantastycznej pracy, jaką Ben Dawson i inni trenerzy wykonują w Akademii, więc trzeba się też cieszyć z nimi, ponieważ jestem przekonany, że oni również będą dzisiaj bardzo dumni.
Muszę cię też zapytać o kontuzje. Jamaal Lascelles i Ciaran Clark zeszli z boiska, Isaac Hayden też był poobijany. Co możesz nam o tym powiedzieć?
- Musimy poczekać i zobaczymy, jak to będzie wyglądało jutro. Ciaran Clark miał stłuczone kolano, Jamaal poczuł ból w udzie. Zobaczymy, nie wyglądało to na coś poważnego, ale nie zdołał grać dalej. Za kilka dni będziemy wiedzieli więcej, teraz jest za wcześnie.
W najbliższych dniach skoncentrujecie się na Cardiff City. Wszyscy mówią, jak ważny to będzie mecz. Czy ta wygrana pozwoli wam bardziej się skupić i nabrać wiary?
- Jak mówiłem wcześniej, strzelenie czterech goli i zwycięstwo jest ważne dla pewności siebie wszystkich, więc mam nadzieję, że w środę szybko odpoczniemy i będziemy gotowi na mecz, w którym wszyscy bardzo będą chcieli dobrze się spisać i zdobyć trzy punkty.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.