Benitez: Chcę coś tu zrobić
O kontuzjowanych:
- Jonjo, Dummett i Darlow są niedostępni. Fernandez i Clark są gotowi. Lejeune, który zagrał przeciwko Blackburn, ma się dobrze. Więc mamy dobre i złe wiadomości. Muto i Ki pozostają ze swoimi drużynami narodowymi.
O spotkaniu z Chelsea:
- W ostatnim meczu z nimi byliśmy bardzo blisko. Ludzie mówili o taktyce, ale ona była dobra do samego końca. Musimy się upewnić, że zostaniemy w grze, a jeśli rywale popełnią błąd, to ich ukarzemy.
O sytuacji drużyny:
- Kibice, sztab i wszyscy w klubie, muszą wspierać piłkarzy. Im zależy, ciężko pracują, walczą. Czasami masz gorszą chwilę, ale następny mecz to kolejna szansa i musimy być na to gotowi. Są rozczarowani, gdy przegrywamy i nie wykorzystujemy swoich okazji, ale później musimy oczyścić umysły i zacząć myśleć o kolejnym meczu. Rok temu byliśmy w trudnej sytuacji, ale zaczęliśmy wygrywać i zakończyliśmy sezon na 10 miejscu. To wielkie miasto i potężny klub. Niektórzy ludzie mówią, że musimy zrobić to czy tamto, ale w rzeczywistości, gdy pracujemy razem i jesteśmy zjednoczeni, to jesteśmy silniejsi. Widzieliśmy to w trakcie sezonu Championship i w zeszłym sezonie.
O swojej przyszłości:
- Pojawiały się kluby oraz agenci, którzy oferowali mi większe pieniądze, niż tutaj. Jednak wciąż chcę coś tu zrobić, chcę zostać w Anglii. Jestem blisko mojej rodziny, kibice są fantastyczni, więc chcesz zrobić coś dobrze. Tak, to jest ryzyko, ale jest to też wyzwanie i postaram się zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby wygrać każdy mecz.
O potencjale klubu:
- Mówiłem wcześniej, że chciałem przyjść do Anglii, być bliżej rodziny, a Newcastle było szansą, żeby być w czołowej dziesiątce. Mamy czołową szóstkę, ale o miejsca od 7 do 10 można było powalczyć. Tak to widziałem. Próbowaliśmy. Nie udało się uratować drużyny w pierwszym sezonie, później wygraliśmy Championship i powiedzieliśmy: „Dobra, teraz jest nasz czas”. Można powiedzieć, że pierwszy rok jest dość trudny, ale skończyliśmy sezon na 10 miejscu i miał być nasz czas. Teraz mija trzeci rok i próbujemy, i próbujemy, ale… Prawda jest taka, że musimy rywalizować w lidze, a nie możemy rywalizować nawet z Bournemouth, które wydaje pieniądze. Zapomnijmy o czołowej szóstce, musimy walczyć przeciwko innym i musimy być realistami. To nie znaczy, że jesteś pesymistą. Jesteś realistą, bo masz doświadczenie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.