Lazaar liczy na szansę
Marokańczyk jest jedynym nominalnym lewym obrońcą, którym został Srokom po kontuzji Paula Dummetta. Na tej pozycji może grać również Javier Manquillo lub Kenedy, ale nie wiadomo czy Rafa Benitez będzie chciał cofnąć Brazylijczyka do obrony.
To wszystko może zadziałać na korzyść Lazaara, który po dłuższym czasie przerwy wrócił do treningów z pierwszym zespołem. Jak zapewnia, na treningach daje z siebie wszystko i nawet jeśli nie dostanie szansy, to będzie gotowy do gry w innym klubie.
- Ciężko trenuję i wykonywałem dodatkowe ćwiczenia, żeby być gotowym i w formie. Szczerze mówiąc podpisałem kontrakt z Newcastle i liczę na to, że będę brany pod uwagę - mówi Lazaar.
- Jednak piłka noża już taka jest i czasami może wydarzyć się coś złego. Jednak musisz dalej wykonywać swoją pracę, szanując wybory menedżera.
- Nie można się poddawać. Jeśli w styczniu ktoś się po mnie zgłosi, to muszę być gotowy.
W ostatnich miesiącach Lazaar zagrał trzy razy w drużynie do lat 23, ostatni raz w przegranym meczu z Middlesbrough, gdy został zmieniony w przerwie.
- To nie był jego dzień - krótko powiedział wtedy o jego grze trener Ben Dawson.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.