Rondon: Czuję się tu dobrze
Wenezuelczyk jest tylko wypożyczony do końca sezonu do United z West Bromwich Albion, ale nie jest wykluczone, że zostanie na dłużej na St. James’ Park.
- Odkąd tutaj jestem, to wszyscy są do mnie przyjaźnie nastawieni. Kiedy tu trafiłem, to ludzie rozpoznawali mnie na mieście i podchodzili do mnie, żeby się przywitać - mówi Rondon.
- Szybko się tu zaaklimatyzowałem. Grałem na całym świecie, więc tak szybka aklimatyzacja jest dobra. Czuję się tu dobrze, podobnie jak moja rodzina i teraz musze dalej pracować.
W ostatnim meczu Srok, Rondon zdobył swoje dwa pierwsze gole dla klubu w Premier League, a szczególnie dużo pochwał zebrał za drugie trafienie, ponieważ jego strzał głową przypominał bramki, jakie w przeszłości zdobywał Alan Shearer.
- Tak, to była wyjątkowa główka - przyznaje 29-latek. - Czułem, że kibicom się to podobało.
- Wiem, że oczekują ode mnie bramek, a w przeszłości podziwiali takich napastników jak Alan Shearer czy Andy Cole. Najważniejsze było zwycięstwo, praca i walka.
- Nie widziałem powtórki drugiej bramki, ale czułem emocje kibiców. To ważne dla napastnika, bo chcesz zdobywać gole. Pewność siebie, jaką dają mi Newcastle i menedżer pomaga mi w trafianiu do siatki.
- Teraz jestem już w pełni zdrowy. Wróciłem po kontuzjach i teraz ludzie zaczynają dostrzegać, że mogę być w formie na resztę sezonu. Menedżer daje mi pewność siebie, więc te gole są dla niego, a dla mnie to też jest ważne.
- Wcześniej tu nie strzelałem, a kiedy nie zdobywasz goli przed dłuższy czas i wracasz po kontuzji, to dla twojej pewności siebie jest ważne, żeby szybko się przełamać.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.