Jest przełamanie! Watford pokonany!
Początek spotkania był wyrównany, ale po dziesięciu minutach goście zaczęli zdecydowanie przeważać. Najlepszą szansę miał Adrian Mariappa, który najpierw uderzał głową, ale został zablokowany, a przy drugiej próbie nie trafił w światło bramki.
Po drugiej stronie boiska celny strzał oddał Mohamed Diame, lecz ten jeden atak Srok nie zmienił obrazu gry. Wciąż inicjatywę miały Szerszenie, a sporo problemów obronie United sprawiał Gerard Deulofeu, który jednak miał problemy ze skutecznością.
Hiszpan miał trzy dobre okazje na zdobycie gola, ale w każdym przypadku nawet nie zdołał przetestować Martina Dubravki, ponieważ nie trafiał w światło bramki.
Po 30 minucie sytuacja na boisku trochę się uspokoiła i żadna z drużyn nie potrafiła zagrozić bramce rywali, chociaż miały rzuty wolne z okolic 25 metra, ale Etienne Capoue dla Watfordu i Jonjo Shelvey dla Newcastle posłali piłkę nad poprzeczką.
W końcówce pierwszej połowy znów więcej do powiedzenia mieli piłkarze Javiego Gracii, a Dubravka musiał interweniować po mocnym strzale Isaaca Successa.
Jakby Newcastle miało mało problemów, już w doliczonym czasie pierwszej połowy Ayoze Perez zastąpił Yoshinoriego Muto, w przerwie Fabian Schär zmienił Jamaala Lascellesa, a w 51 minucie Ki Sung-yong musiał wejść za Jonjo Shelveya i Sroki zostały bez zmian z powodu trzech urazów.
Jeszcze przed zmianą Shelveya, Watford znów zaatakowało. Success wyprowadził kontratak, wygrał pojedynek z DeAndre Yedlinem i wyłożył piłkę Roberto Pereyrze, który zdecydował się na strzał i trafił w poprzeczkę.
Później Newcastle zaczęło nabierać rozpędu, a piłkarzy niósł głośny doping kibiców i w końcu taki wspólny wysiłek drużyny i fanów przyniósł efekt.
W 65 minucie Ki wywalczył rzut wolny przed narożnikiem pola karnego i sam był egzekutorem. Koreańczyk mocno wstrzelił piłkę, a jej tor lotu głową zmienił Perez i pokonał Bena Fostera.
Sroki nie skupiły się na obronie, tak jak to miały w zwyczaju i zastosowały się do zasady, że najlepszą obroną jest atak. Prowadzenie mógł podwyższyć Salomon Rondon, który strzelał głową, ale nie zdołał skierować piłki w światło bramki.
W 73 minucie po rzucie rożnym zakotłowało się w polu bramkowym gości, którzy zdołali wybić piłkę i ruszyli z kontrą. Andre Gray dostał piłkę na 14 metrze i już przymierzał się do strzału, lecz szybko wracający Kenedy w ostatniej chwili wybił mu futbolówkę spod nóg.
Ostatecznie Sroki nie zdobyły drugiego gola i do końca musiały walczyć o utrzymanie przewagi. Na boisku zrobiło się nerwowo i posypały się żółte kartki.
W trzeciej minucie doliczonego czasu Stefano Okako mógł uratować punkt dla Watfordu, ale w znakomitej sytuacji posłał piłkę w trybuny i goście nie zdołali już odrobić strat.
Dzięki tej wygranej Sroki przynajmniej do poniedziałku wydostały się ze strefy spadkowej.
Newcastle United - Watford 1:0 (1:0)
Bramka: Perez (65’)
Newcastle: Martin Dubravka, Paul Dummett, Jamaal Lascelles (46’ Fabian Schär), Federico Fernandez, DeAndre Yedlin, Mohamed Diame, Jonjo Shelvey (51’ Ki Sung-yong), Kenedy, Yoshinori Muto (45’+1 Ayoze Perez), Matt Ritchie, Salomon Rondon
Watford: Ben Foster, Kiko Femenia, Adrian Mariappa, Craig Cathcart, Jose Holebas, Abdoulaye Doucoure, Etienne Capoue, Will Hughes (77’ Stefano Okaka), Gerard Deulofeu (66’ Andre Gray), Roberto Pereyra, Isaac Success (85’ Nathaniel Chalobah)
Sędzia: Craig Pawson
Widzów: 49 157
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.