Już po kolacji
Kolacja, która wyszła z inicjatywy dyrektora zarządzającego Lee Charnleya, miała na celu oczyszczenie atmosfery między właścicielem a menedżerem i piłkarzami po nieudanym lecie. Benitez nie otrzymał wsparcia na rynku transferowym, a piłkarze długo walczyli o premie.
Jak podaje Daily Mail, Ashley obiecał, że zabierze całą drużynę na wakacje, jeśli unikną spadku, a także zapowiedział, że nie sprzeda klubu w tym sezonie i jest zdeterminowany, żeby zatrzymać Beniteza w klubie.
Właściciel klubu nie chce, żeby piłkarze zaprzątali sobie głowy ewentualną zmianą właściciela w tym sezonie, ponieważ do tego nie dojdzie, a na razie nikt nie był złożenia takiej oferty, która byłaby bliska jego wycenie klubu.
Ashley miał też przyznać, że popełnił błędy i teraz zamierza aktywniej uczestniczyć w życiu klubu i w najbliższych miesiącach ma pojawiać się na meczach, a nawet na treningach.
Po kolacji wszyscy wyszli w dobrych humorach, ale na Ashleya czekali już kibice, którzy skandowali „Gdzie są pieniądze?”. Jeden z kibiców nagrał film, jak Ashley wchodził do samochodu, a potem przez szybę pokazał obraźliwy gest.
Chodzi o dwa wyprostowane palce - środkowy i wskazujący - w kształt V, co w Wielkiej Brytanii jest odpowiednikiem gestu środkowego palca.
Ashley przyłożył do palce do ucha, tak więc nie do końca wiadomo, czy było to zamierzone czy przypadkowe. Rzecznik Ashleya zapewnia, że był to przypadek.
Rzecznik powiedział: - Mike nie użył gestu V. Jedynie położył rękę na karku i patrzył w zupełnie innym kierunku. Po załączonych zdjęciach dobrze widać, że był uśmiechnięty i zadowolony.
Komentarze | 2
Gregor napisał:05.10.18, 11:24Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.