Kenedy o swojej przyszłości
Kibice Srok liczyli na to, że wypożyczony do klubu Brazylijczyk będzie mógł zostać na dłużej na St. James’ Park, ale po pierwsze nie ma takiego zapisu w umowie z Chelsea, a po drugie sam piłkarz najwyraźniej zamierza pójść inną drogą.
- To nie tak, że nie powiodło mi się w Chelsea. Trafiłem tam w wieku 19 lat, byłem bardzo młody. Dobrze jest być wypożyczonym. To lepsze, niż być w Chelsea i nie grać - mówi Kenedy.
- Mam nadzieję, że będę miał udany sezon w Newcastle, a potem wrócę do Chelsea, żeby to kontynuować. Marzę o tym, żeby tam wrócić i zdobyć z klubem mistrzostwo.
- Już samo granie w Premier League jest wielkim osiągnięciem. Wielu ludzi tutaj trafiało i nie grało. Dla mnie to jest bardzo dobre. Moim marzeniem jest sięgniecie po główne trofeum.
Jednym z problemów dla Kenedy’ego jest bariera językowa, ale jak przyznaje, brak znajomości języka angielskiego wzięła się jedynie z jego lenistwa.
- Nie uważam, żeby język angielski był trudny do nauczenia. Tak naprawdę jestem leniwy. Teraz mam prywatnego nauczyciela, staram się rozwijać. Zobaczymy, co z tego wyjdzie - dodał.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.