Schär: To zła wiadomość
Kontuzja Lejeune’a sprawia, że Szwajcarowi łatwiej będzie przebić się do wyjściowej jedenastki Srok, ale dla niego samego to nie jest dobra informacja.
- To naprawdę zła wiadomość. Kontuzja to jest okropna sprawa dla piłkarza, więc dla mnie to nie jest fajne, że będę grał, bo ktoś ma kontuzje - mówi Schär.
- To jest złe dla klubu i dla niego. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje i wróci.
- Ja postaram się pomóc drużynie najlepiej, jak potrafię. Czuję, że mam do tego umiejętności oraz doświadczenia nabyte w trakcie mojej kariery i na dwóch Mistrzostwach Świata.
Schär jest w Newcastle od czwartku, po tym jak dołączył z Deportivo La Coruna, ale już bardzo dobrze czuje się w klubie i czeka na dalszy rozwój wypadków.
- Naprawdę dobrze się tu czuję i tak jest od pierwszego dnia. Bardzo się cieszę, że jestem w tym klubie. Piłkarze dobrze mnie przywitali - dodaje Szwajcar.
- Treningi też są bardzo dobre i fajnie tu być. Czekam już na pozostałe sparingi w okresie przygotowawczym i na kolejne sesje treningowe.
O tym, jak przebiegła sprawa transferu, powiedział: - Po Mistrzostwach Świata dowiedziałem się, że Newcastle jest mną zainteresowane. Później zadzwonił do mnie Rafa i odbyliśmy dobrą rozmową. Byliśmy w kontakcie przez kilka dni.
- Miałem dobre przeczucia, co do tego transferu i cieszę się, że jestem w klubie.
26-letni obrońca ma nadzieję, że w Newcastle rozwinie się pod okiem Rafy Benitez, a także występy w meczach Premier League dobrze wpłyną na jego umiejętności.
- To jest topowy trener i mogę się wiele od niego nauczyć. Mogę się wiele nauczyć w Premier League i ogólnie w angielskiej piłce, więc mam co robić - przyznaje.
- Najpierw muszę nabrać pewności siebie w nowym miejscu i zobaczymy, co się wydarzy. To dobre doświadczenie i mam nadzieję, że rozwinę się indywidualnie oraz ulepszę zespół.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.