Shelvey: Odliczałem dni
Pomocnik Newcastle nie załapał się do kadry Trzech Lwów, która jest już w półfinale Mundialu. Shelvey wciąż jest rozczarowany, że został pominięty, ale nie zamierza tego rozpamiętywać.
- Proszę mnie źle nie zrozumieć, bardzo chciałbym pojechać na Mundial. Jednak nie ma sensu się nad tym rozwodzić. Stało się i kadra świetnie się tam spisuje. Brawa dla nich - mówi Shelvey.
- Jednak ostatecznie w mojej karierze chodzi o mnie i muszę się upewnić, że będę dobrze grał dla Newcastle. Chce podtrzymać formę z zeszłego sezonu. Jeśli to się uda, będę szczęśliwy.
O tym, jak spędził wakacje, powiedział: - Wyjechałem i cieszyłem się wolnym czasem. Dobrze odpocząłem w towarzystwie rodziny i dzieci.
- Jednak po dwóch tygodniach chcesz już wrócić do pracy. Brakuje ci tego. Nie umiem leżeć na leżaku za długo. Najważniejszy był powrót do treningów i odliczałem już dni.
Teraz Shelvey skupia się na tym, żeby drużyna jeszcze lepiej, niż w zeszłym sezonie.
- Mamy świetną kadrę - dodaje. - Menedżer mówił o naszym duchu drużyny i pracy. To są nasze fundamenty. To dało nam dziesiąte miejsce i jakość w meczach.
- Musimy to podtrzymać w tym roku i dodać do tego jeszcze więcej jakości.
Tej jakości może dodać Ki Sung-yeung, który dołączył do Srok ze Swansea. Własnie z walijskiego klubu Shelvey bardzo dobrze zna kapitana reprezentacji Korei Południowej.
Shelvey powiedział: - To bardzo utalentowany piłkarz, którzy może dołożyć kilka goli, ale rzadko traci piłkę. Jest bardzo sprawny. Będziemy w czterech walczyć o dwa miejsca na boisku, więc to będzie zależało od tego, kto będzie grał najlepiej.
- Kiedy grałem z nim w Swansea, to był to chyba dla nich najlepszy sezon w Premier League. To prawdopodobnie zasługa środka pola, jaki mieliśmy. Po prostu do siebie pasowaliśmy.
- Jest osobą, która wnosi rywalizację w składzie. Nie jesteś kapitanem swojego kraju, jeśli nie potrafisz grać w piłkę. Jest świetnym piłkarzem i utalentowanym człowiekiem.
- Przywitamy go w klubie, kiedy wróci z wakacji.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.