Benitez o przygotowaniach
Rafa, witaj z powrotem. Pierwszy dzień treningów. Czekałeś na to?
Bardzo się cieszę, że tu jestem, bo po długim lecie chcesz znów zobaczyć piłkarzy, chcesz z nimi pracować, więc cieszę się, że tu jestem i jest też ładna pogoda.
Czym zajmujecie się z piłkarzami w pierwszym dniu?
Oczywiście monitorowaliśmy ich podczas wakacji, żeby upewnić się, że wszystko jest w porządku, że trenowali i nie mają żadnych problemów. Teraz jest faza testów. Musimy wiedzieć jak wyglądają pod względem fizycznym i posiadając te informacje, możemy przygotować specjalne programy dla każdego z nich. Pracują razem, ale też znamy ich indywidualną sytuację i możemy nad tym popracować.
Czego piłkarze mogą spodziewać się w kolejnych dniach?
Wciąż musimy przeprowadzić testy, jest sporo tych testów, żeby mieć jak najwięcej informacji o zawodnikach. Później każdy będzie wykonywał swoje zadanie, próbując upewnić się, że pod każdym względem będziemy robić to, co najlepsze dla każdego piłkarza.
Piłkarze mieli przerwę, a jak ty spędziłeś swoje wakacje?
Tak jak każde wakacje, pracując. Byłem w Anglii, w Liverpoolu, a na jeden weekend poleciałem do Hiszpanii odwiedzić moją rodzinę. Przez resztę czasu ciężko pracowałem w Liverpoolu. Próbujemy robić to samo w trakcie tego trudnego okna transferowego. Pracujemy ciężko i staramy się robić wszystko jak najlepiej.
Dwóch piłkarzy dołączyło tego lata: Martin Dubravka jest tu dzisiaj, wiemy o nim wszystko, Nie ma tu jeszcze Ki Sung-yeung. Czy wyczekujesz jego powrotu?
Szczerze mówiąc, to wiedzieliśmy o zainteresowaniu hiszpańskich drużyn Mikelem Merino i o jego klauzuli. Dlatego musieliśmy się upewnić, że mamy opcję. Taki piłkarz jak Ki, z jakością i doświadczeniem w Premier League. Mamy nadzieję, że wyciągniemy z niego to, co najlepsze.
Przez kilka dni będziecie się przygotowywać tutaj, a później przygotowania do sezonu ruszą pełną parą. Najpierw wyjazd do Irlandii, później sparingi. Czy czekasz już na to i dlaczego letnie przygotowania zostały zaplanowane w taki sposób?
Zazwyczaj staramy się rozpocząć pracę bez rozgrywania meczów przez pierwsze 10, 15 dni. Później zaczynamy grać z drużynami, przeciwko którym można rotować składem i każdy może zaliczyć minuty na boisku. Później szuka się trudniejszych przeciwników. Przede wszystkim trzeba się upewnić, że twoja praca, zrozumienie między piłkarzami oraz organizacja drużyny są właściwe i dlatego jedziemy do Irlandii, żeby popracować tylko nad tym, a następnie będzie okazja, żeby pojechać do Portugalii i zmierzyć się z dobrymi, doświadczonymi zespołami. Później można na tym budować.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.