Pardew zaprzecza doniesieniom O’Neilla
Podczas meczu atmosfera była bardzo gorąca i udzieliła się nawet menedżerom. Po meczu za dyskusje z sędzią czerwoną kartkę dostał Lee Cattermole.
- Słyszeliśmy, że ktoś z ich sztabu w przerwie odwiedził pokój sędziego – powiedział O’Neill.
- Oczywiście, nie jesteśmy stroną w tym, co zostało powiedziane [przez Cattermole’a do sędziego], ale okolicznością łagodzącą dla Lee jest to, że jego zdaniem wiele decyzji w drugiej połowie było podejmowanych na korzyść Newcastle.
Alan Pardew jednak zdementował te pogłoski. – Mogę powiedzieć, że jest to całkowita nieprawda. Nikt z naszego sztabu nie był w pokoju sędziów. Nikt nie próbował tam wchodzić i nikt tam nie wszedł.
- Słyszałem tę pogłoskę i nie jest to dobre.
Dwóch piłkarzy Sunderlandu wyleciało dzisiaj z boiska, a trener bramkarzy Srok Andy Woodman dostał czerwoną kartkę za sprzeczkę w przerwie w tunelu z Jimem Henry’m, trenerem siłowym Sunderlandu. Menedżerowie także mieli sprzeczki przy linii bocznej.
- Słuchajcie, nie dajmy się ponieść. To był dobry mecz piłkarski – dodał Pardew.
- To, co dzieje się na ławkach rezerwowych wymyka się spod kontroli, śmieszne rzeczy zostały powiedziane. To się dzieje cały czas i trzeba się z tym pogodzić.
- Nigdy wcześniej się tak nie zachowywałem. To tylko pokazuje, jaka presja towarzyszy tym meczom, nawet najstarszym menedżerom, jak ja. Dzisiaj czułem się na 58 lat, a nie na 50.
Komentarze | 1
Skorpion napisał:05.03.12, 12:05Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.