Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 27 czerwca 2018, 19:53 | Marek

Wspomnienia Shearera i Alberta

Już jutro Anglia i Belgią zmierzą się na Mistrzostwach Świata. Z tej okazji The Sun przepytało byłych piłkarzy Newcastle: Alana Shearera i Philippe Alberta.

Anglik i Belg, którzy grali razem dla Srok Kevina Keegana, wspaniale wspominają tamte czasy, gdy zachwycali cały świat swoją postawą na boisku.

- Nigdy nie byłem w klubie, w którym wszyscy piłkarze tak dobrze się dogadywali. Atmosfera była niesamowita. Wychodziliśmy w dwudziestu do barów i restauracji. To była część kultury pod wodzą Kevina Keegana - mówi Albert.

Shearer dodaje: - Sporo się wtedy bawiliśmy. Było sporo śmiechu. Często razem wychodziliśmy na miasto, ale nie będziemy wam o tym opowiadać!

Albert grał w Newcastle od 1994 roku, gdy na Mistrzostwach Świata w USA wypatrzył go Keegan. Shearer dołączył do Srok dwa lata później.

- Wciąż pamiętam ten dzień, gdy Alan do nas przyszedł - wspomina belgijski defensor. - Tysiące ludzi przyszło pod stadion. Granie obok niego sprawiało mi sporą przyjemność. Był jednym z najlepszych napastników na świecie.

- Wiedziałeś, że jeśli zagrasz mu pięć piłek w pole karne, to przynajmniej trzy wylądują w siatce. Wciąż jest legendą w Newcastle i zawsze nią będzie. Zasługuje na to wszystko, gdy spojrzy się na to, co zrobił dla klubu.

Shearer i Albert pamiętają wiele wspaniałych meczów, jakie rozegrali razem dla Srok, ale wśród tych spotkań wyróżnia się spotkanie z Manchesterem United w październiku 1996 roku, gdy Newcastle wygrało 5:0, a obaj zdobyli wtedy po golu.

Shearer powiedział o lobie Alberta: - On próbował wiele szalonych rzeczy na treningach, więc to nie była niespodzianka, że spróbował tego w meczu i się udało!

Albert wyjaśnia: - Ludzie czasami mnie pytają, czy gdyby było 0:0, to czy bym zrobił tak samo. Zrobiłbym dokładnie to samo, ponieważ często obserwowałem Petera Schmeichela.

- Jest jednym z najlepszych bramkarzy wszechczasów i skracał kąt poprzez wyjście z bramki, więc gdy dostałem piłkę, to wiedziałem, że mogę zrobić tylko jedno: lobować. To było idealne.

- Wszystko było idealne tego dnia. To był jeden z moich ulubionych meczów, bo ludzie w Newcastle zawsze o nim mówią. Jednak pod wodzą Keegana każdy mecz był wyjątkowy.

- Byliśmy nazywani The Entertainers, bo nawet gdy graliśmy na wyjeździe, to czasami dostawaliśmy brawa za naszą grę. Jeśli ktoś mnie teraz o to pyta, to mówię, że wolę nie wygrać trofeum, ale za to dać kibicom przyjemność, tak jak my to robiliśmy.

W czwartek Anglicy zagrają z Belgią na Mistrzostwach Świata, pierwszy raz od 1990 roku, gdy w 1/8 finału zespół Trzech Lwów wygrał po spektakularnym golu Davida Platta w dogrywce. Albert obserwował ten mecz z ławki rezerwowych.

- Kiedy przegrywasz w ostatniej minucie dogrywki, to tak, jakby świat się rozpadł. Byliśmy bardzo rozczarowani tym, że musimy wracać do domu - dodaje Albert. - Minęło 28 lat, a ludzie w Belgii wciąż rozmawiają o tym spotkaniu.

Teraz eksperci też spodziewają się wyrównanego meczu, chociaż tylko o pierwsze miejsce w grupie, bo obie ekipy mają już zapewniony awans.

- Musisz pokonać kolejnego rywala, ale nie mogą nas ponieść emocje. Mogę się mylić, ale moim zdaniem ani Belgia, ani Anglia nie zdobędą Pucharu Świata - mówi Shearer.

- Belgia wygląda niesamowicie w ataku. Ich ofensywni piłkarze mogą sprawić problemy jakiejkolwiek drużynie i na pewno w tym się wyróżniają.

- Wiele mówiliśmy o ich indywidualnych talentach dwa lata temu podczas Euro i odpadli w ćwierćfinale. Czas pokaże, czy potrafią grać jak drużyna w późniejszych etapach turnieju.

Albert dodaje: - Uważam tak samo. Nie sądzę, by Belgia lub Anglia wygrali turniej. Dojście do ćwierćfinału będzie dla nas dość udanym turniejem.

- Roberto Martinez nie ma łatwej pracy, ale też nie ma bardzo trudnej pracy, bo ma najlepszą generację belgijskich piłkarzy. Nigdy wcześniej nie mieliśmy takich talentów.

- Jednak bardzo ważna będzie mentalność i kiedy patrzę na kogoś takiego jak Yannick Carrasco, który od pół roku gra w Chinach, a ma dopiero 24 lata, to jest to jakiś żart.

- Piłkarze podejmują decyzje i nie obchodzi ich drużyna narodowa czy następne Mistrzostwa Świata. Obchodzi ich tylko jedna rzecz i to są pieniądze.

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Brentford

Puchar Ligi

18.12.2024, 20:45

St. James’ Park

Następny mecz: Newcastle - Aston Villa VS

Premier League

26.12.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 26.12 Aston Villa (d)30.12 Man Utd (w)04.01 Tottenham (w)12.01 Bromley (d)15.01 Wolves (d)18.01 Bournemouth (d) 
Tabela 1. Liverpool 15 362. Chelsea 16 343. Forest 17 314. Arsenal 16 305. Aston Villa 17 286. Man City 17 27

Z obozu rywala

Adam Lallana po zakończeniu sezonu opuści Brighton & Hove Albion, w którym spędził ostatnie cztery lata.

Andoni Iraola przedłużył kontrakt z Bournemouth do końca sezonu 2025/26. Baskijski szkoleniowiec prowadzi Wisienki od czerwca 2023 roku.

Odwołanie Nottingham Forest od decyzji o odjęciu czterech punktów za złamanie zasad finansowych zostało odrzucone.

West Ham United potwierdził, że David Moyes opuści klub po zakończeniu sezonu, gdy wygaśnie jego kontrakt.

Phil Foden odebrał nagrodę dla najlepszego piłkarza sezonu przyznawaną przez Związek Dziennikarzy Piłkarskich.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl