Beardsley winny
W styczniu El-Mhanni oskarżył menedżera zespołu Newcastle do lat 23 o niesprawiedliwe traktowanie, a w trakcie przesłuchań kolejni piłkarze zarzucali Beardsleyowi, że ten używał rasistowskich stereotypów wobec nich.
W zeszłym miesiącu prawnicy reprezentujący Beardsleya przesłuchiwali piłkarzy, którzy oskarżają legendę angielskiej piłki rasizm, dlatego sprawa się przeciąga.
Pracownicy sztabu szkoleniowego oraz piłkarze drużyn do lat 23 i 18 są rozczarowani tym, że sprawa tak długo się ciągnie, ale wiele wskazuje na to, że wkrótce się zakończy.
Dla wielu zawodników zaangażowanych w tą sprawę będzie to ostatni epizod w klubie, bo już kilka miesięcy temu dowiedzieli się, że ich kontrakty nie zostaną przedłużone. Wśród tych piłkarzy jest również El-Mhanni.
Beardsley, który jest zawieszony przez klub, nie przyznaje się do winy, a klub na razie nie potwierdził informacji przekazanych przez Daily Mail.
Komentarze | 4
dbmagpie napisał:07.06.18, 00:44seal napisał:08.06.18, 11:49A ja nie przesadzam.Szczerzy i mili z natury angole to odosobnione przypadki.A poznalem naprawde wielu ludzi.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
A nie przedluzenie kontraktow zawodnikow i ich odejscie z klubu to nie jest rozwiazanie problemu.Ale angole tacy sa.Mieszkam tu juz ponad 11 lat i z niejednego pieca chleb tutaj jadlem...Predzej pozbeda sie z miejsca pracy ofiary szkalowania i rasizmu niz rasisty bo prawie wszyscy anglicy to rasisci.Ja juz nie dam sie nabrac na ich usmieszki (falszywe), mile slowa i poklepywanie po plecach...