Benitez: Nie lubię negocjować
O motywacji piłkarzy w końcówce sezonu:
- Taka drużyna, jak my, musi być zorganizowana, musimy grać z intensywnością, a wszystko musi być zrobione z taką samą szybkością i pasją, jak wcześniej. Jak już mówiłem wcześniej, to nie jest to samo, gdy jesteś głody i nie masz co jeść, trzeba coś znaleźć. Jeśli masz trochę jedzenia i chcesz zjeść trochę więcej, to możesz poczekać kilka godzin. To może nie jest dobry przykład, ale staram się tym wyjaśnić to, że chęci, pasja i zaangażowanie piłkarzy jest inne, gdy porówna się do tego, gdy już coś osiągnąłeś i możesz zrobić trochę więcej. Jednak to dotyczy większości drużyn w środku tabeli. To dość skomplikowane. Nie chodzi tylko o motywowanie piłkarzy, bo piłkarze są zmotywowani. Jednak chodzi o te małe rzeczy, które robią różnicę w meczach. Reakcja różni się od tej z przeszłości.
O Watfordzie:
- Wciąż mają kilku dobrych piłkarzy. Oglądaliśmy ich ostatni mecz z Tottenhamem i mieli kilka szans z kontr. Myślę, że to dobry zespół z dobrymi piłkarzami. Znamy ich menedżera oraz jego sztab. Starają się z całych sił. W listopadzie mieli bardzo dobry okres. Teraz, pod koniec sezonu, są bezpieczni i to nie jest łatwe, ale myślę, że musimy po nich oczekiwać kilku niespodzianek.
O Christianie Atsu:
- Atsu przeszedł operację kolana, żeby upewnić się, że będzie gotowy na przyszły sezon. To nie był spory problem, ale czuł dyskomfort i musieliśmy naprawić ten problem teraz, żeby był gotowy na następny rok. Ciaran Clark miał drobny problem z kolanem, ale myślimy, że będzie mógł zagrać w przyszłym tygodniu. Reszta ma się dobrze.
O negocjacjach nowego kontraktu:
- Nie lubię negocjować. Byłbym szczęśliwszy myśląc tylko o mojej drużynie, moich piłkarzach, taktyce, analizowaniu innych zespołów i ulepszaniu piłkarzy. Jednak w dzisiejszej piłce, a szczególnie w Premier League, budżet jest kluczowy. Wystarczy spojrzeć na Manchester City ze wspaniałym trenerem i wspaniałą drużyną, a rok temu i tak nie wygrali. Musieli wydać spore pieniądze, żeby wygrać. Rzeczywistość przy takich cenach na rynku jest taka, że potrzebujesz pieniędzy, żeby rywalizować. Czasami ludzie myślą, że moje negocjacje są negatywne, ale moim zdaniem to jest pozytywne, bo pokazuje, że ci zależy. Nie myślę o sobie. Kiedy masz doświadczenie, to starasz się o to, co najlepsze dla drużyny, klubu i kibiców. Kiedy mówię, że mam ambicje i chcę coś wygrać, to dlatego że kibice też mają ambicje i też chcą coś wygrać. Nie przyszedłem tutaj po tylu meczach i tylu trofeach, żeby tylko powiedzieć: „Dobra, zobaczmy co się wydarzy”. Chcę rywalizować, spróbować coś wygrać i wszyscy mają podobne odczucia. Mamy potencjał, żeby to zrobić. Walczę o to, żeby robić odpowiednie rzeczy.
O budowaniu drużyny:
- Idealnie byłoby mieć około 22 piłkarzy, a później trzech piłkarzy z akademii, którzy mają potencjał. To jest idealna sytuacja. Czy możemy to zrobić? Nie sądzę, więc musimy sobie radzić. Niektórzy piłkarze, którzy już tu są, muszą zostać. Jednak potrzeba większej jakości w drużynie, żeby upewnić się, że masz 20 zawodników, którzy mogą zagrać w meczu. To nie jest tak, że jest wielka różnica między nimi. Niektórzy piłkarze będą potrzebować czasu, jeśli są młodzi. Jednak na już potrzebujesz piłkarzy, którzy mogą grać. Ponieważ znamy tych piłkarzy znacznie lepiej, to możemy podjąć właściwe decyzje.
O tym, czy Mohamed Diame dostanie nowy kontrakt:
- Trzeba zrozumieć to, że niektórzy piłkarze nabierają rozpędu, ale trzeba spojrzeć na cały obraz. Nie może być tak, że ktoś teraz gra dobrze i na coś zasłużył. Jednak Diame potrafi mówić po angielsku, francusku i hiszpańsku, więc może rozmawiać z angielskimi, francuskimi i hiszpańskimi piłkarzami, a dla wszystkich jest bardzo dobry, bo ma bardzo dobry charakter.
O powrocie jeszcze w tym sezonie do drużyny Srok wypożyczonych piłkarzy:
- Ci piłkarze, którzy byli na wypożyczeniu, wiedzą o tym, że teraz mają wakacje i to tyle, nie można robić bałaganu. Każdy, kto był na wypożyczeniu, może teraz jechać na wakacje.
O nowym menedżerze Glasgow Rangers - Stevenie Gerrardzie:
- Przede wszystkim chcę mu pogratulować, pierwsza menedżerska praca to zawsze wyzwanie. On kocha futbol, więc to jest okazja, żeby pokazać swój poziom. Mówiłem w innym wywiadzie, że on grał dla wielu menedżerów, prezentujących inne style i jestem przekonany, że od każdego się czegoś nauczył i mam nadzieję, że sobie poradzi. To nie jest łatwe, bo nie jest łatwo rywalizować z Celticem. Myślę, że będzie menedżerem ze świeżymi pomysłami, a pasji oraz zaangażowania nie będzie mu brakować. Myślę, że da sobie radę. Nie sądzę, żeby to było ryzyko. To jest wielkie nazwisko i on zna się na futbolu, a jestem przekonany, że stworzy wokół siebie doświadczony sztab. Zawsze, gdy masz kogoś pasją, a wokół niego bardziej doświadczonych ludzi, to taki ktoś sobie poradzi.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.